
Trzy lata temu moja żona zniknęła bez śladu. Wraz z dziećmi i moimi rodzicami przeżyliśmy piekło. Myśleliśmy, że ją może gdzieś porwano, uwięziono, wykorzystano, spodziewaliśmy się najgorszego. Najgorsze było pierwszych kilka dni. Zgłosiłem to od razu na policję i po kilku dniach stwierdzono, że prawdopodobnie nie było to… Więcej →